Marka Carlsberg zaprezentowała niedawno dwa zupełnie nowe rodzaje butelek. To jeszcze prototypy, ale być może już wkrótce butelki, do których produkcji wykorzystano włókna drzewne, zagoszczą w sklepach!
Włókna drzewne to komórki drzew liściastych o wydłużonym kształcie i grubych ścianach. Są one rozmieszczone pomiędzy innymi komórkami i wypełnione najczęściej powietrzem lub wodą. Ich zadaniem jest wzmocnienie rośliny oraz magazynowanie substancji odżywczych (u niektórych gatunków).
Z włókien drzewnych produkuje się obecnie bardzo trwałe sztućce, niektóre firmy produkujące opakowania wzmacniają nimi swoje wyroby. Jak się okazuje, mechaniczne właściwości włókien drzewnych można wykorzystać także do produkcji… opakowań na piwo, a konkretnie – butelek.
Carlsberg zapowiedział, że chce wprowadzić na rynek butelkę, która powstanie w całości z materiałów organicznych, bez użycia plastiku, szkła czy innych syntetycznych materiałów. Póki co marka zaprezentowała prototypy takich opakowań. Green Fibre Bottle, bo tak się nazywa nowa butelka Carlsberg, to opakowanie, które będzie można poddać pełnemu recyklingowi, a równocześnie nie będzie ono wpływać negatywnie na smak napoju, który się w nim znajdzie. A przynajmniej taką nadzieję ma Carlsberg!
Jednym z celów programu zrównoważonego rozwoju Grupy Carlsberg jest ograniczenie do zera emisji dwutlenku węgla, a także redukcja śladu węglowego produktów. Częścią tego programu są także nowoczesne opakowanie z włókien drzewnych. W chwili obecnej trwają testy, jednak prototypy nowych butelek zostały już zaprezentowane na dużej konferencji w Danii. Pracują nad nimi między innymi specjaliści z ecoXpac oraz naukowcy z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego, przy wsparciu Duńskiego Funduszu Innowacji.
Jeśli uda się stworzyć takie opakowanie, to będzie prawdziwy przełom na rynku, który z pewnością wpłynie pozytywnie na nasze naturalne środowisko, a także zwiększy świadomość konsumencką odnośnie wybierania opakowań, które są recyklingowalne. A wy co sądzicie o tym pomyśle? Czy Grupie Carlsberg uda się przekonać wielbicieli „piwa w szkle” do tego nowego pomysłu?